"Zapadła noc[...]. I jest zbyt spokojnie. Jest też śnieg, latają rudziki i gile, stoją ubrane drzewka, ale daje się wyraźnie zauważyć brak grubego osobnika, który przynosi zabawki [...]. Co gorsza, ktoś wsuwa się jednak przez komin. Tym razem niesie worek [...], ale jest w nim coś nieprzyjemnie znajomego... HO. HO. HO. To prawda, co mówią: "Lepiej uważaj...". /Powyższy opis pochodzi od wydawcy./