„Którego z Polaków Bóg miłuje, temu pozwala zamieszkać w Warszawie”

Ch. H. Erndtel

„… jej [Warszawy] wielkomiejskość, stołeczność i historyczność to byty zupełnie wyjątkowe... żadne z porównywalnych miast Europy nie było w takim stopniu kulturowo wyobcowane z własnego zaplecza, tzn. z Mazowsza - regionu na ziemiach polskich aż po wiek XIX najbardziej cywilizacyjnie zapóźnionego i zacofanego”

A. Miłobędzki

”…Najgłupsze i najbardziej plotkarskie, i najbardziej zasrane wewnętrznie, a pognębione zewnętrznie miasto. Jesteśmy narodem zdemoralizowanym do gruntu i upadłym. Cudzoziemcowi, który by tak twierdził, wybiłbym zęby, ale między nami mówiąc: tak jest […].”

H. Sienkiewicz

„Najpiękniejsze z urojonych miast I najsmutniejsze z prawdziwych.”

Cz. Miłosz

„Cierpiąc, że Warszawa nie jest taką, jaką chciałabym ją widzieć, kochałam ją gorąco i byłam w niej szczęśliwa.”

M. Dąbrowska

„...kocham Wisłę warszawską i oderwany od Warszawy odczuwam żrącą tęsknotę. Warszawa jest moja i ja jestem jej. Powiem więcej: jestem nią. Razem z nią cieszyłem się i smuciłem, jej pogoda była moją pogodą, jej deszcz i błoto moimi też. Z nią razem wzrastałem. (...) Warszawa była terenem czy warsztatem mojej pracy, tu miejsce postoju, tu groby.”

J. Korczak

„Nigdy nie byłem i nie będę zwolennikiem odbudowy zamku [Królewskiego], gdyż ze starego nic nie pozostało. Kraj ma inne ważniejsze potrzeby jak budowę zamku. […] Zamek jest symbolem anarchii, tam niemal każdy Sejm, który obradował w jego murach był zrywany przez magnackie liberum veto, tam żyli i przebywali sprzedajni i nikczemni królowie Polski, tam wreszcie pod bagnetami obcych mocarstw podejmowano uchwały o rozbiorach Polski […] Zamek warszawski nie jest symbolem państwowości polskiej. Jest natomiast symbolem zguby, zarówno państwa magnaterii i szlachty polskiej, jak i państwa polskiej burżuazji.”

W. Gomułka

„Nie powinno się tych zaoranych skib podnosić i na nowo czynić bruzd Świętojańskiej, Dunajów Wąskich i Szerokich. Już bym wolał nie tykać tego krajobrazu, obwieść go autostradą, usadzić przy niej restauracje i dancingi, zamówić gwiazdki w przewodnikach, niech wokół ruiny kołują bogacze z Zachodu i zostawią dolary na odbudowę reszty.”

Prof. Kazimierz Wyka

„Są to kupy gruzów, które trudno nazwać ruinami, ale raczej kupą cegieł [...] Powstałe dzięki technice wojennej, nie mają w sobie nic romantycznego.”

Prof. J. Zachwatowicz

Mamy w tym kraju jeden punkt, z którego pochodzi całe zło: to Warszawa. Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostaje ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju.

H. Frank