Published using Google Docs
Gdy polonez chopinowski
Updated automatically every 5 minutes

                                               

     

       Gdy polonez chopinowski

Maria Konopnicka

Gdy polonez chopinowski

tajne struny serca ruszy,

zawsze wtedy mam widzenie

Narodowej, polskiej duszy.

Dusza ta mi się objawia

nie w zamęcie, nie w wybuchu.

Ale w jakimś idealnym,

postępowym, wiecznym ruchu.

Ruch ten wolnej chce przestrzeni.

By roztoczyć rytm wspaniały.

Jakichś ornych pól szerokich.

Jakichś pól ogromnych – chwały.

Rytm jej to nie rytm wesela,

lecz powagi i zapału.

Gdy, natchniona, w przyszłość kroczy

w jasnych łunach ideału.

Mija czas i stulecia.

Próg jej żaden nie zatrzyma.

Idzie, jutrem zadumana,

z utkwionymi w świat oczyma.

Idzie cała w orlich szumach,

z chorągwianym piór szelestem.

W jakąś wielką zorzę ludów.

Idzie żywym  manifestem.