Warszawa, 5 grudnia 2016 r.
Sąd Okręgowy w Warszawie
XXV Wydział Cywilny
Al. Solidarności 127
00-898 Warszawa
Powód:
Radosław Sikorski
zastępowany przez:
adw. Jacka Dubois
z Kancelarii „Pociej Dubois Kosińska – Kozak
Kancelaria Adwokacko – Radcowska” sp.j.
ul. Świętokrzyska 18; 00 – 052 Warszawa
Pozwany:
Jarosław Kaczyński
w.p.s.: 30.000,00 zł (słownie: trzydzieści tysięcy złotych)
opłata sądowa od pozwu: 2.100,00 zł (dowód opłaty sądowej w załączeniu)
POZEW O OCHRONĘ DÓBR OSOBISTYCH
Działając jako pełnomocnik procesowy powoda (pełnomocnictwo procesowe wraz z dowodem uiszczenia opłaty skarbowej w załączeniu), na podstawie art. 23 k.c., art. 24 k.c. w zw. z art. 448 k.c., wnoszę o:
„W związku z udzielonymi przeze mnie wywiadami dla www.onet.pl oraz Polskiej Agencji Prasowej, przepraszam Pana Radosława Sikorskiego za podanie nieprawdziwych informacji, jakoby pełniąc funkcję Ministra Spraw Zagranicznych cofnął notę dyplomatyczną w sprawie uznania miejsca katastrofy smoleńskiej za eksterytorialne i dopuścił się zdrady dyplomatycznej. Swoją wypowiedzią naruszyłem dobra osobiste Pana Radosława Sikorskiego
w postaci dobrego imienia, czci oraz godności.
Jarosław Kaczyński”.
w zakładce zatytułowanej WIADOMOŚCI, w taki sposób, aby każdy, kto będzie korzystał w danym czasie z serwisu internetowego www.onet.pl mógł w pełni
i bezpośrednio, bez dokonywania dodatkowych czynności zapoznać się z treścią oświadczenia oraz aby z oświadczeniem tym nie kolidowały reklamy, bądź inne treści odciągające uwagę od oświadczenia oraz tak, aby oświadczenie było widoczne
w całości po wyświetleniu w/w serwisu internetowego, zaś czcionka powinna odpowiadać rodzajowi i wielkości czcionki zwyczajowo używanej w w/w serwisie dla umieszczanych w nim wiadomości, nieprzerwanie przez okres 2 dni.
Jednocześnie, treść oświadczenia winna zostać umieszczona na stałe bezpośrednio przy inkryminowanym artykule prasowym, w taki sposób, by wyszukiwany materiał każdorazowo połączony był z rzeczonym oświadczeniem.
„W związku z udzielonymi przeze mnie wywiadami dla www.onet.pl oraz Polskiej Agencji Prasowej, przepraszam Pana Radosława Sikorskiego za podanie nieprawdziwych informacji, jakoby pełniąc funkcję Ministra Spraw Zagranicznych cofnął notę dyplomatyczną w sprawie uznania miejsca katastrofy smoleńskiej za eksterytorialne i dopuścił się zdrady dyplomatycznej. Swoją wypowiedzią naruszyłem dobra osobiste Pana Radosława Sikorskiego
w postaci dobrego imienia, czci oraz godności.
Jarosław Kaczyński”.
w zakładce zatytułowanej AKTUALNOŚCI - KRAJ, w taki sposób, aby każdy, kto będzie korzystał w danym czasie z serwisu internetowego www.pap.pl mógł w pełni
i bezpośrednio, bez dokonywania dodatkowych czynności zapoznać się z treścią oświadczenia oraz aby z oświadczeniem tym nie kolidowały reklamy, bądź inne treści odciągające uwagę od oświadczenia oraz tak, aby oświadczenie było widoczne
w całości po wyświetleniu w/w serwisu internetowego, zaś czcionka powinna odpowiadać rodzajowi i wielkości czcionki zwyczajowo używanej w w/w serwisie dla umieszczanych w nim wiadomości, nieprzerwanie przez okres 2 dni.
Jednocześnie, treść oświadczenia winna zostać umieszczona na stałe bezpośrednio przy inkryminowanym artykule prasowym, w taki sposób, by wyszukiwany materiał każdorazowo połączony był z rzeczonym oświadczeniem.
„W związku z udzielonymi przeze mnie wywiadami dla www.onet.pl oraz Polskiej Agencji Prasowej, przepraszam Pana Radosława Sikorskiego za podanie nieprawdziwych informacji, jakoby pełniąc funkcję Ministra Spraw Zagranicznych cofnął notę dyplomatyczną w sprawie uznania miejsca katastrofy smoleńskiej za eksterytorialne i dopuścił się zdrady dyplomatycznej. Swoją wypowiedzią naruszyłem dobra osobiste Pana Radosława Sikorskiego
w postaci dobrego imienia, czci oraz godności.
Jarosław Kaczyński”.
w zakładce zatytułowanej WIADOMOŚCI, w taki sposób, aby każdy, kto będzie korzystał w danym czasie z serwisu internetowego www.gazetaprawna.pl mógł w pełni i bezpośrednio, bez dokonywania dodatkowych czynności zapoznać się z treścią oświadczenia oraz aby z oświadczeniem tym nie kolidowały reklamy, bądź inne treści odciągające uwagę od oświadczenia oraz tak, aby oświadczenie było widoczne
w całości po wyświetleniu w/w serwisu internetowego, zaś czcionka powinna odpowiadać rodzajowi i wielkości czcionki zwyczajowo używanej w w/w serwisie dla umieszczanych w nim wiadomości, nieprzerwanie przez okres 2 dni.
Jednocześnie, treść oświadczenia winna zostać umieszczona na stałe bezpośrednio przy inkryminowanym artykule prasowym, w taki sposób, by wyszukiwany materiał każdorazowo połączony był z rzeczonym oświadczeniem.
„W związku z udzielonymi przeze mnie wywiadami dla www.onet.pl oraz Polskiej Agencji Prasowej, przepraszam Pana Radosława Sikorskiego za podanie nieprawdziwych informacji, jakoby pełniąc funkcję Ministra Spraw Zagranicznych cofnął notę dyplomatyczną w sprawie uznania miejsca katastrofy smoleńskiej za eksterytorialne i dopuścił się zdrady dyplomatycznej. Swoją wypowiedzią naruszyłem dobra osobiste Pana Radosława Sikorskiego
w postaci dobrego imienia, czci oraz godności.
Jarosław Kaczyński”.
w zakładce zatytułowanej Z OSTATNIEJ CHWILI, w taki sposób, aby każdy, kto będzie korzystał w danym czasie z serwisu internetowego www.pb.pl mógł w pełni
i bezpośrednio, bez dokonywania dodatkowych czynności zapoznać się z treścią oświadczenia oraz aby z oświadczeniem tym nie kolidowały reklamy, bądź inne treści odciągające uwagę od oświadczenia oraz tak, aby oświadczenie było widoczne
w całości po wyświetleniu w/w serwisu internetowego, zaś czcionka powinna odpowiadać rodzajowi i wielkości czcionki zwyczajowo używanej w w/w serwisie dla umieszczanych w nim wiadomości, nieprzerwanie przez okres 2 dni.
Jednocześnie, treść oświadczenia winna zostać umieszczona na stałe bezpośrednio przy inkryminowanym artykule prasowym, w taki sposób, by wyszukiwany materiał każdorazowo połączony był z rzeczonym oświadczeniem.
Fundacja dla Polski
ul. Kłopotowskiego 6 lok. 61
03-717 Warszawa
KRS: 0000039342
kwoty 30.000,00 złotych (słownie: trzydzieści tysięcy złotych) tytułem zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny;
- (ad.1 i 2.) na okoliczność miejsca i daty publikacji artykułów, autora wypowiedzi naruszających dobra osobiste Radosława Sikorskiego, a przede wszystkim na okoliczność treści w/w artykułów,
a w szczególności rozpowszechnienia przez pozwanego nieprawdziwej informacji, jakoby Radosław Sikorski polecił cofnięcie noty dyplomatycznej w sprawie eksterytorialności miejsca katastrofy smoleńskiej i dopuścił się zdrady dyplomatycznej,
http://www.sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/InterpelacjaTresc.xsp?key=2C357BFC&view=2)
http://www.sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/InterpelacjaTresc.xsp?key=2C357BFC&view=2)
- (ad.3 i 4) na okoliczność, że pozwany udzielając wywiadu na łamach portalu internetowego www.onet.pl oraz www.pap.pl udzielił nieprawdziwej informacji dotyczącej cofnięcia przez powoda - ówczesnego Ministra Spraw Zagranicznych – noty dyplomatycznej dotyczącej zgody na uznanie miejsca katastrofy smoleńskiej za eksterytorialne;
- (ad. 5 i 6) w konsekwencji na okoliczność wiedzy pozwanego w zakresie zapytania poselskiego
i udzielonej na nie odpowiedzi;
http://www.gazetaprawna.pl/artykuly/983717,kaczynski-katastrofa-smolenska-sikorski.html;
- (ad. 8-10) na okoliczność szerokiego komentowania, powielania w przestrzeni publicznej informacji udzielonych przez pozwanego i naruszających dobra osobiste powoda;
– na okoliczność psychologicznych aspektów działania infamii oraz olbrzymich trudności
w rzeczywistym usunięciu skutków naruszenia dóbr osobistych;
- na okoliczność, że Radosław Sikorski nie cofnął noty dyplomatycznej w sprawie uznania miejsca katastrofy smoleńskiej za eksterytorialne, w konsekwencji na okoliczność podawania przez pozwanego nieprawdziwych informacji naruszających dobra osobiste powoda,
- na okoliczność rozmiaru krzywdy wyrządzonej powodowi, stanu psychicznego w jakim znalazł się w związku z nieprawdziwymi informacjami podawanymi przez pozwanego o jego osobie oraz cierpień psychicznych.
- na okoliczność naruszenia dóbr osobistych powoda w postaci dobrego imienia, czci oraz godności, publikacji nieprawdziwej informacji, na okoliczność winy pozwanego i krzywdy wyrządzonej powodowi, rozmiaru i skali naruszeń dóbr osobistych powoda.
UZASADNIENIE
W dniu 12 października 2016 r. w wywiadzie udzielonym Polskiej Agencji Prasowej, pozwany Jarosław Kaczyński wypowiadał się na tematy związane z aktualną sytuacją polityczną
w Polsce. Fragment udzielonego wywiadu związany był z kolejną rocznicą tzw. „katastrofy smoleńskiej”, która miała miejsce w dniu 10 kwietnia 2010 r.
Na pytanie Polskiej Agencji Prasowej:
„Za nami kolejna miesięcznica katastrofy smoleńskiej. Wielokrotnie mówił Pan o działaniach poprzednich władz, które mogły doprowadzić do tej tragedii. Czy ma Pan wiedzę, która uwiarygadnia tę tezę. Czy zgadza się Pan z opinią szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego, że była prowadzona gra przeciwko prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu?”
Pozwany odpowiedział:
„Wedle wiedzy, która do mnie dotarła, ale to nie jest wiedza pełna, nie mam dostępu do wiedzy zdobywanej
w trakcie śledztwa, to rzeczywiście pewne dokumenty w tej sprawie odnaleziono. To, że różne rozmowy, telefony w sprawie przygotowania wizyty to była gra, a decyzja (o rozdzieleniu wizyt prezydenta Kaczyńskiego i premiera Tuska) była podjęta dużo wcześniej, wydaje się całkowicie udowodnione.
I dalej:
To już jest politycznie i moralnie, a być może także prawno-karnie bardzo ciężki zarzut. Ale jest też sprawa wystąpienia zgodnie z prawem międzynarodowym zastępcy ambasadora Piotra Marciniaka do władz rosyjskich o eksterytorialność terenu, gdzie nastąpiła katastrofa. To rutynowa rzecz, a minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski zdecydował się wycofać z tej decyzji. To bardzo poważna sprawa. Trudno sądzić, żeby została podjęta bez wiedzy i zgody premiera Donalda Tuska. Jest mnóstwo rzeczy,
o których do tej pory nie wiedzieliśmy.
Następnie, w dniu 15 października 2016 r. pozwany udzielił Andrzejowi Gajcy
i Andrzejowi Stankiewiczowi wywiadu, który ukazał się na łamach portalu internetowego www.onet.pl. W wywiadzie tym powielił informację o rzekomym cofnięciu przez powoda noty dyplomatycznej uznającej miejsce katastrofy smoleńskiej za eksterytorialne i jednocześnie określił tę działalność powoda jako zdradę dyplomatyczną.
Poniżej inkryminowany fragment wywiadu:
Na pytanie dziennikarzy:
„Sięga pan po bardzo jasny język prawny, mówiąc, że Tuskowi mogą zostać postawione "bardzo poważne zarzuty". Nowych śledztw smoleńskich jest pięć, żadne z nich nie jest przeciwko Tuskowi. Podobnie jest
z Ciechem.”
Odpowiedź pozwanego:
„Żadne śledztwo smoleńskie nie jest na razie przeciwko komukolwiek. Zresztą moja wiedza nie pochodzi ze śledztw. Wiem więcej choćby na temat tego, jak działała komisja Millera — co częściowo pokazała podkomisja ekspertów Antoniego Macierewicza, publikując nagrania, pokazujące, że poprzedni rząd działał pod dyktando Rosjan. Takich niebywałych działań było więcej. Wiceambasador w Moskwie Piotr Marciniak złożył notę w sprawie eksterytorialności miejsca katastrofy. Następnie polecono mu ją wycofać. To było posunięcie wykonane na polecenie Radosława Sikorskiego, ale czy bez wiedzy Tuska? Tu już jest bardzo poważny przepis kodeksu karnego — zdrada dyplomatyczna”.
Dowód:
- wydruk wywiadu opublikowanego na stronie www.onet.pl,
- wydruk artykułu opublikowanego na stronie www.pap.pl.
Następnie, udzielone przez pana Jarosława Kaczyńskiego wywiady, powielane były w innych popularnych portalach internetowych, jak np. www.gazetaprawna.pl i www.pb.pl.
Dowód:
- wydruk artykułu opublikowanego na www.gazetaprawna.pl
- wydruk artykułu opublikowanego na www.pb.pl.
Stanowczego podkreślenia wymaga, iż podane przez pozwanego w wywiadach informacje dotyczące cofnięcia przez powoda – ówczesnego Ministra Spraw Zagranicznych – not dyplomatycznych dotyczących uznania miejsca katastrofy smoleńskiej za eksterytorialne oraz określenie pana Radosława Sikorskiego jako osoby dopuszczającej się zdrady dyplomatycznej są nieprawdziwe i naruszają dobra osobiste mojego Mocodawcy w postaci dobrego imienia, czci oraz godności.
Mając na uwadze powyższe, wskazać należy, że Pani Poseł Jolanta Szczypińska wystosowała w dniu 29 października 2013 r. zapytanie poselskie nr 5482, w którym zwróciła się do powoda, będącego wówczas Ministrem Spraw Zagranicznych – o odpowiedź na następujące pytania:
W dniu 19 listopada 2013 r., ówczesny Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, z upoważnienia Ministra (powoda) – Pan Artur Nowak-Far, udzielił odpowiedzi na powyższe zapytanie poselskie :
Odpowiedź na pytanie nr. 3:
„10 kwietnia 2010 r. Wydział Konsularny Ambasady RP w Moskwie wystosował do MSZ FR notę nr 55-2-10 z prośbą o zabezpieczenie przedmiotów z miejsca katastrofy”.
Odpowiedź na pytanie nr 4:
„Pracownicy Ambasady RP w Moskwie w tym dniu nie wystosowali do Ministra Spraw Zagranicznych żadnych dokumentów”.
Odpowiedź na pytanie 5:
„Pan Piotr Marciniak nie wystosował noty dotyczącej uznania miejsca katastrofy rządowego samolotu TU-154M za eksterytorialne”.
Odpowiedź na pytanie nr 9:
„Minister Spraw Zagranicznych nie podejmował żadnych decyzji dotyczących wycofania w/w not dyplomatycznych”.
Dowód:
- wydruk zapytania poselskiego nr 5482,
- wydruk odpowiedzi na zapytanie poselskie na 5482,
- zeznania świadków Jarosława Bratkiewicza, Artura Nowak-Far.
Przedstawione dokumenty są dowodem na to, że tezy stawiane przez pozwanego są nieprawdziwe, a formułowany wobec pana Radosława Sikorskiego zarzut dopuszczenia się zdrady dyplomatycznej bezprawny i szkalujący.
Całkowicie nieprawdopodobną jest teza, iż pozwany Jarosław Kaczyński będący posłem na Sejm RP, żywo zainteresowanym wszelkimi wątkami tzw. „katastrofy smoleńskiej”, nie miał wiedzy na temat zapytań poselskich i udzielonych na nie odpowiedzi, o których mowa wyżej.
Należy dodać, że zapytanie poselskie Jolanty Szczypińskiej oraz udzielona na nie odpowiedź Podsekretarza Stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych zostały ogłoszone podczas posiedzeń Sejmu, na co wskazują informacje ze strony sejmowej www.gov.pl.
I tak, zapytanie nr 5482 zgłoszone przez Jolantę Szczypińską zostało ogłoszone na posiedzeniu Sejmu nr 53, zaś odpowiedź Artura Nowaka-Far została ogłoszona podczas posiedzenia Sejmu nr 55.
Pozwany Jarosław Kaczyński był obecny na posiedzeniach Sejmu nr 53 i 55, co wynika wprost z informacji publicznej dotyczącej głosowań poselskich podczas tych posiedzeń.
Dowód:
- wydruk z przebiegu głosowań podczas posiedzeń Sejmu nr 53 i 55
Co więcej, rzeczone zapytanie poselskie oraz udzielona na nie odpowiedź znajdują się
w załącznikach do Sprawozdań Stenograficznych z posiedzeń Sejmu RP zawierających informacje Marszałka Sejmu o wpływie interpelacji i zapytań poselskich oraz odpowiedzi na nie, a także ich teksty. Sprawozdania Stenograficzne wraz z załącznikami znajdują się w aktach Sekretariatu Posiedzeń Sejmu i są dostępne dla każdego z posłów.
Dowód:
- załączniki do Sprawozdań Stenograficznych z posiedzeń Sejmu nr 53 i 55
- wydruk informacji o zapytaniu poselskim nr 5482 ze strony www.sejm.gov.pl
O dostępności tych informacji świadczyć może chociażby fakt, iż w dniu 19 października 2016 r. w serwisie internetowym www.wyborcza.pl opublikowany został artykuł odnoszący się do powielanych przez Ministra Obrony Narodowej – Antoniego Macierewicza zarzutów wycofania przez powoda noty dyplomatycznej w sprawie uznania miejsca katastrofy smoleńskiej za eksterytorialne. Dziennikarze wprost wskazali na zapytanie poselskie Pani Jolanty Szczypińskiej i odpowiedź udzieloną przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Dowód:
- wydruk artykułu dostępnego w serwisie www.wyborcza.pl
Powód Radosław Sikorski jest osobą publiczną. Jest znanym politykiem, politologiem oraz dziennikarzem. W latach 2005–2007 pełnił funkcję ministra obrony narodowej i senatora VI kadencji, w latach 2007–2015 był posłem na Sejm VI i VII kadencji, zaś w latach 2007–2014 sprawował funkcję ministra spraw zagranicznych. W latach 2014–2015 została mu powierzona również funkcja marszałka Sejmu VII kadencji.
Jednocześnie, pan Radosław Sikorski jest starszym wykładowcą (senior fellow) na prestiżowej amerykańskiej uczelni Centrum Studiów Europejskich na Uniwersytecie Harvarda w Bostonie (Center for European Studies). Jest również prelegentem na licznych konferencjach organizowanych przez uczelnię.
Dzięki swojej działalności zawodowej, politycznej i dziennikarskiej powód cieszy się dużym szacunkiem, uznaniem i autorytetem w Polsce i na arenie międzynarodowej. Z tego tytułu był wielokrotnie wyróżniany i nagradzany. Jako przykładowe należy wskazać:
Dowód:
- wydruk z serwisu Wikipedia
- zeznania powoda
Odnosząc się do zarzutu pozwanego Jarosława Kaczyńskiego w przedmiocie rzekomego dopuszczenia się przez powoda zdrady dyplomatycznej, w pierwszej kolejności wskazać należy, że przepis art. 129 kodeksu karnego stanowi, że: kto, będąc upoważniony do występowania w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej w stosunkach z rządem obcego państwa lub zagraniczną organizacją, działa na szkodę Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
Przestępstwo zdrady dyplomatycznej umieszczone zostało w rozdziale XVII Kodeksu Karnego zatytułowanego: Przestępstwa przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej.
Art. 129 kodeksu karnego (Zdrada dyplomatyczna)
„Przestępstwo to - określane mianem zdrady dyplomatycznej - jest przestępstwem indywidualnym, ponieważ może być popełnione wyłącznie przez osobę, która jest upoważniona do podejmowania działań w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej. Z uwagi na to, że nie wskazano źródła "upoważnienia do występowania w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej", należy przyjąć, że może ono wynikać z przepisów prawa (np. art. 133 ust. 1 Konstytucji RP). Występowanie zaś będzie przejawiało się w dokonywaniu czynności prawych i faktycznych w imieniu RP. Przestępstwo ma zatem charakter indywidualny właściwy”. (Hofmański, Piotr i Sakowicz, Andrzej. Art. 129. W: Kodeks karny. Komentarz, wyd. V. Wolters Kluwer, 2016)
Przedmiotem ochrony jest szeroko rozumiany interes państwa polskiego, któremu sprawca szkodzi. Dobrem chronionym może być interes polityczny, gospodarczy, militarny, którego naruszenie przynosi szkodę dla państwa polskiego.
Przestępstwo określone w art. 129 k.k. określane jest w judykaturze mianem zdrady dyplomatycznej. Powszechność tego określenia nie budzi wątpliwości, co widoczne jest po przeanalizowaniu dostępnych komentarzy prawniczych.
Dowód:
- wydruki komentarzy prawniczych
Pozwany udzielając inkryminowanego wywiadu również nie pozostawił wątpliwości, co do swoich intencji, mówiąc:
„Tu już jest bardzo poważny przepis kodeksu karnego – zdrada dyplomatyczna”.
Mając na uwadze powyższe, pozwany Jarosław Kaczyński zarzucił powodowi, jakoby dopuścił się zdrady dyplomatycznej, która to stanowi przestępstwo stypizowane wprost w art. 129 kodeksu karnego, gdzie górną granicą zagrożenia jest kara 10 lat pozbawienia wolności.
Zarzut popełnienia przestępstwa działania na szkodę państwa polskiego godzi w dobra osobiste powoda, ma charakter uwłaczający jego czci, godności, dobrego imienia. Pomówienie powoda o takie postępowanie niewątpliwie naraziło go na utratę zaufania społecznego niezbędnego do wykonywania swoich czynności zawodowych na arenie krajowej i międzynarodowej.
Podkreślenia wymaga, że cywilnoprawna ochrona dóbr osobistych człowieka ma charakter uniwersalny, albowiem służy ona każdemu człowiekowi, bez względu na jego osobiste cechy
i przymioty, takie jak: wiek, rozwój psychiczny, stan zdrowia, czy w końcu sprawowane funkcje i zajmowane stanowiska.
Nie sposób nie zwrócić uwagi na to, iż powód w swej karierze politycznej
i zawodowej zajmuje się w szczególności sprawami międzynarodowymi. W tym kontekście, zarzucenie przez kogokolwiek zdrady dyplomatycznej ma niepodważalny wpływ na postrzeganie powoda w obszarach jego działalności zawodowej.
Orzecznictwo sądów powszechnych oraz Sądu Najwyższego jest zgodne co do tego, że bezpodstawne publiczne przypisanie nawet samej możliwości popełnienia przestępstwa stanowi naruszenie dóbr osobistych.
Zgodnie z wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 10.08.2006 r. (VI ACa 1464/06 Rejent 2007/4/208):
„Upublicznienie przypisania uzasadnionej możliwości popełnienia przestępstwa uwłacza czci każdego człowieka”.
„Świadome podanie w materiale prasowym nieprawdziwych informacji z komentarzem wskazującym na możliwość popełnienia przez nią czynu karalnego uzasadnia żądanie ochrony dóbr osobistych, niezależnie od przedstawionego motywu i celu, którym kierował się dziennikarz”. (SN 06.12.2005r. I CK 204/05 biul. SN 2006/2/11)
Dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy istotne jest ustalenie czy powód rzeczywiście cofnął notę dyplomatyczną dotyczącą uznania miejsca katastrofy samolotu rządowego TU-154M za eksterytorialne i czy dopuścił się zdrady dyplomatycznej, tj. przestępstwa mającego swe podstawy w art. 129 kodeksu karnego.
Załączony do niniejszego pozwu materiał dowodowy jednoznacznie wskazuje, że powód nie mógł cofnąć rzeczonej noty dyplomatycznej, z uwagi na fakt, iż taka nota nie została w ogóle wysłana do Federacji Rosyjskiej.
Niezależnie od powyższego, powodowi nigdy nie przedstawiono zarzutów z art. 129 kodeksu karnego, jak również nie toczy się wobec niego żadne postępowanie karne. Tym samym, tezy formułowane przez pana Jarosława Kaczyńskiego są zupełnie bezpodstawne, bezprawne i w sposób oczywisty naruszają dobra osobiste powoda.
Rozpoznając sprawę o ochronę dóbr osobistych, Sąd w pierwszej kolejności powinien zbadać, czy doszło do naruszenia dóbr osobistych, a następnie, czy działanie pozwanego było bezprawne. Na powodzie ciąży obowiązek udowodnienia, że doszło do naruszenia dóbr osobistych, co powód wykazał powyżej. W odniesieniu zaś do bezprawności działania naruszyciela, ustawa wprowadza domniemanie prawne.
„W art. 24 k.c. zawarte jest domniemanie bezprawności działania podmiotu naruszającego cudze dobro osobiste, zatem na tej osobie ciąży obowiązek wykazania, że istnieją okoliczności wyłączające bezprawność. Nie stanowi takiej okoliczności powołanie się na działanie w obronie interesu społecznego oraz działanie
w granicach dopuszczalnej krytyki” – Tak SN. w wyroku z dnia 12.09.2007 r. I CSK 211/2007 (Rzeczpospolita 2007/214 str. C3).
Dla uwzględnienia powództwa o ochronę dóbr osobistych i nakazania pozwanemu złożenia oświadczeń w określonej formie i o określonej treści mających na celu usunięcie skutków naruszenia dóbr osobistych powoda wystarcza samo stwierdzenie bezprawności działania pozwanego. Ustalenie jego winy nie jest koniczne.
Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 25.10.1982 r ( ICR 239/82 zbiory LEX nr 8478) stanął na stanowisku, że nie ma bezprawności działania jeżeli zarzut był nie tylko subiektywnie, ale
i obiektywnie prawdziwy, a został postawiony niepublicznie w celu ochrony interesu sprawcy działania lub interesu społecznego. A contrario zatem, jeżeli zarzut jest obiektywnie nieprawdziwy, został postawiony publicznie choćby w celu ochrony interesu sprawcy lub interesu publicznego, to tego rodzaju działanie ma charakter bezprawny.
Działanie pozwanego ma charakter bezprawny, gdyż rozpowszechnił publicznie informację nieprawdziwą. Postawienie tak poważnego zarzutu publicznie, wymagałoby sprawdzenia jego prawdziwości w sposób drobiazgowy i ponad wszelką wątpliwość. Tymczasem, pozwany Jarosław Kaczyński zarzucił powodowi popełnienie przestępstwa zdrady dyplomatycznej, podczas gdy w tej sprawie zostało złożone zapytanie poselskie, notabene przez Panią poseł Jolantę Szczypińską należącą do ugrupowania politycznego samego pozwanego, będącą jednocześnie wiceprzewodniczącą tego ugrupowania. Całkowicie nieprawdopodobnym jest zatem przypuszczenie, że pozwany nie miał w tym zakresie wiedzy.
Należy wyraźnie zaakcentować i powtórzyć za Sądem Najwyższym (Wyrok SN z dnia 5 kwietnia 2002 r. II CKN 1095/99, Biuletyn Sądu Najwyższego 2003/2 str. 9):
„Rozszerzone granice dopuszczalnej krytyki osób sprawujących funkcje publiczne nie pozwalają na publikowanie nieprawdy, ani na nierzetelne wykorzystywanie materiałów prasowych”.
W tym miejscu warto również przytoczyć wywiad z Jackiem Santorskim – psychologiem społecznym, zdrowia oraz biznesu dla tygodnika „Polityka”, który tłumaczy psychologiczne aspekty pomówienia prasowego, wskazując że pseudoinformacja, czy pomówienie prasowe jest gorsze od prawdy:
„Choć ludzie już 2 tys. lat temu wiedzieli, na czym polega niebezpieczeństwo, to od kilkunastu lat wiemy także, dlaczego to tak działa. Wiemy bowiem, co się dzieje w mózgu. To odkrycie nagrodzono pierwszym Noblem z pogranicza neurologii i ekonomii. Amerykański psycholog Daniel Kahneman opisał, że mamy w mózgu dwie ścieżki percepcji i decyzji. Ścieżką wolniejszą przyglądamy się sprawie, analizujemy ją, wyciągamy wnioski. Ta druga jest szybsza o mikrosekundy, ale to wystarcza, by spowodować spustoszenie albo zachwyt w naszych sercach i umysłach, trafia bezpośrednio do naszych ośrodków podkorowych, gdzie są m.in. programy walki i przetrwania, związane z emocjami. Zanim włączy się racjonalne myślenie, które jest funkcją płatów przedczołowych, już działają emocje. To, co dociera do nas w pierwszej kolejności, nie ma charakteru logicznego, lecz psychologiczny.”
Odnosząc powyższe do przedmiotowego stanu faktycznego, wskazać należy, że nim przeciętny odbiorca tez formułowanych przez pana Jarosława Kaczyńskiego zorientuje się, że są one nieprawdziwe, mechanizm psychologiczny, o którym mowa wyżej zadziała, tj. – przeciętny widz, czy słuchacz w pierwszej kolejności przyjmie do wiadomości informację, że inny polityk powiedział, że Radosław Sikorski jest przestępcą. Nim przeanalizuje (lub nie), czy rzeczywiście mamy do czynienia z przestępstwem, w jego odczuciu i emocjach pozostanie myśl „Radosław Sikorski jest przestępcą”.
Dowód:
- artykuł pt. „Brudne Chwyty” z dnia 24.02.2015 r.,
W konsekwencji, życie zawodowe i społeczne powoda uzależnione jest od dobrej opinii.
W związku z powyższym, nie może budzić wątpliwości, że pozwany naruszył swoimi wypowiedziami dobra osobiste powoda w postaci dobrego imienia, czci oraz godności. Pomówienie drugiego człowieka publicznie o popełnienie przestępstwa niewątpliwie godzi
w dobre imię, cześć i godność powoda.
Orzecznictwo sądów powszechnych oraz Sądu Najwyższego jest zgodne co do tego, że bezpodstawne publiczne przypisanie nawet samej możliwości popełnienia przestępstwa stanowi naruszenie dóbr osobistych.
Zgodnie z wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 10.08.2006r. (VI Aca 1464/06 Rejent 2007/4/208):
„Upublicznienie przypisania uzasadnionej możliwości popełnienia przestępstwa uwłacza czci każdego człowieka”.
„Świadome podanie w materiale prasowym nieprawdziwych informacji z komentarzem wskazującym na możliwość popełnienia przez nią czynu karalnego uzasadnia żądanie ochrony dóbr osobistych, niezależnie od przedstawionego motywu i celu, którym kierował się dziennikarz” (SN 06.12.2005r. I CK 204/05 biul. SN 2006/2/11).
Na uwagę zasługuje okoliczność, iż zgodnie z art. 13 ust. 2 prawa prasowego, nawet
w stosunku do oskarżonego, czy podejrzanego, wobec którego skierowano akt oskarżenia do Sądu, nie wolno publikować jego danych osobowych oraz wizerunku, bez zgody Prokuratora, czy Sądu (w zależności od etapu postępowania karnego) wydanej w formie postanowienia.
Powodowi nie postawiono nawet zarzutów, nie jest on podejrzany, ani oskarżony. Wnioskując więc ad maiori ad minus, tym bardziej do niego ma zastosowanie zasada prawna wyrażona w art. 13 ust. 2 prawa prasowego.
Nie budzi wątpliwości, że wypowiedzi pana Jarosława Kaczyńskiego w wywiadzie udzielonym Polskiej Agencji Prasowej oraz na łamach portalu internetowego www.onet.pl naruszyły dobra osobiste powoda w postaci czci, godności oraz dobrego imienia. Podkreślenia wymaga, że cyt.: „Godność jest tym dobrem osobistym człowieka, które odzwierciedla wewnętrzne poczucie własnej wartości i ważności jako indywidualnej osoby ludzkiej. Doznaje naruszenia wówczas, gdy inna osoba daje wyraz gorszej ocenie, co wywołuje usprawiedliwiony stan dyskomfortu psychicznego u adresata. (…) Przekazanie oceny lub jej upowszechnienie może zwiększyć dolegliwość psychiczną poszkodowanego, ale nie zmienia to faktu, że sprawcą dyskomfortu psychicznego jest autor oceny.” (tak: SN w wyroku z dnia 30.10.2003 r. sygn. akt IV CK 149/02).
Ponadto naruszenie dobrego imienia, a więc zewnętrznego aspektu czci, charakteryzowane jest wprost poprzez odwołanie się do znamion określających przestępstwo zniesławienia. Polega ono więc na pomówieniu innej osoby o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej albo narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego zawodu, stanowiska lub rodzaju działalności. Z kolei godność osobista (tzw. cześć wewnętrzna) konkretyzuje się w poczuciu własnej wartości jednostki i oczekiwaniu szacunku ze strony innych ludzi, jej naruszenie zaś określane jest powszechnie jako zniewaga. (Tak: Jacek Sadomski, Konflikt Zasad – Ochrona Dóbr Osobistych a Wolność Prasy, Warszawa 2008, str. 143.).
Twierdzenia pana Jarosława Kaczyńskiego formułowane w wywiadach, jakoby pan Radosław Sikorski dopuścił się zdrady dyplomatycznej ma na celu jego dyskredytację w oczach społeczeństwa i pozbawienie okazanego mu przez społeczeństwo zaufania.
Powód jest szanowanym politykiem, wykładowcą, który na swoją renomę zapracował ciężką, wieloletnią pracą dla społeczeństwa. Wobec powyższego jego szkalowanie, oczernianie
i dyskredytowanie w oczach opinii publicznej jest naganne i krzywdzące.
Na uwagę zasługuje również fakt, iż działania pozwanego miały na celu również zdyskredytowanie powoda i próbę jego ewentualnej eliminacji jako polityka, z którym pozwany w przyszłości może rywalizować o objęcie stanowiska w organach władzy publicznej.
Powód dowiedział się o udzielonym przez pozwanego wywiadzie będąc w Waszyngtonie, gdzie właśnie obejmował obowiązki jako 'Distinuguished Statesman' w prestiżowym think-tanku CSIS, w Instytucie Zbigniewa Brzezińskiego. Think-tank Eurasia Group to jeden
z globalnych liderów w doradztwie związanym z zarządzaniem ryzykiem, który dostarcza informacji na temat tego, w jaki sposób wydarzenia polityczne mogą wpływać na rynki.
Inkryminowany wywiad i podane w nim informacje na temat pana Radosława Sikorskiego wywołały bardzo nieprzyjemne komentarze przedstawicieli amerykańskiej elity. Powód zmuszony był szczegółowo wyjaśniać okoliczności postawienia mu tak ciężkiego zarzutu. Aktualnie, temat rzekomej zdrady dyplomatycznej pojawia się w prawie każdym wywiadzie, którego powód udziela mediom krajowym i zagranicznym, a powód zmuszony jest komentować i jednocześnie dementować nieprawdziwe zarzuty. Zaistniała sytuacja w sposób oczywisty wywołuje u niego dyskomfort i zażenowanie.
Inkryminowane publikacje, zawierające informacje rozprzestrzeniające się w opinii publicznej na arenie krajowej i międzynarodowej naraziły powoda na szereg nieprzychylnych, stresujących sytuacji. Zarzut zdrady dyplomatycznej, czyli działania na szkodę własnego kraju poważnie podważa autorytet powoda, dobre imię, na które pracował ciężko przez całe swoje życie.
Dowód:
- zeznania powoda
- zeznania świadka Anne Elizabeth Applebaum-Sikorskiej
Wina pozwanego nie może budzić wątpliwości. Kaliber zarzutów tj. posądzenie powoda
o popełnienia przestępstwa zdrady dyplomatycznej w braku jakichkolwiek dowodów przesądza o winie pozwanego. Tym bardziej, że przed publikacją materiału prasowego, pozwany musiał mieć wiedzę w zakresie treści zapytania poselskiego i udzielonej na nie odpowiedzi.
W związku z powyższym, należy przyjąć, że pozwany miał świadomość bezprawności swoich działań, co uzasadnia jest roszczenie o zapłatę zadośćuczynienia za krzywdę.
Poza sporem nadto jest, że zasadniczą funkcją zadośćuczynienia jest funkcja kompensacyjna, jego celem bowiem jest złagodzenie cierpienia wywołanego naruszeniem czci i godności. Aby ten cel osiągnąć świadczenie z tego tytułu musi stanowić odczuwalną wartość ekonomiczną. Ustalając wysokość zadośćuczynienia Sąd bierze pod uwagę jego charakter kompensacyjny, by nie stanowiło ono sumy symbolicznej, lecz przedstawiało ekonomicznie odczuwalną wartość, odpowiadającą doznanej krzywdzie i stanowiącą dla poszkodowanego odczuwalną rekompensatę finansową.
Należy uznać, że dochodzona kwota świadczenia na cel społeczny jest adekwatna do rodzaju naruszonych dóbr osobistych (godność, cześć, dobre imię), jak również kalibru zarzutu,
a także cierpienia i krzywdy doznanej przez powoda. Nie stanowi też wygórowanej kwoty
w stosunku do sytuacji finansowej pozwanego.
W zakresie roszczenia niemajątkowego, wskazuję, iż jest ono adekwatne do sposobu naruszenia. Pozwany udzielił wywiadu, który ukazał się w portalach internetowych, a wywiad ten powielany był na dalszych stronach internetowych.
Mając na uwadze powyższe, stwierdzić należy, że roszczenie o opublikowanie przeprosin na łamach portali internetowych spełnia zasady adekwatności i odpowiedniości.
W konsekwencji powyższego, wnoszę jak we wstępie.
____________________
adwokat Jacek Dubois
Załączniki: